Name: Sprzymierzeni
Released: 2016-11-25

Robert Zemeckis, twórca „Forresta Gumpa”, „Lotu” i „The Walk. Sięgając chmur”, przedstawia szpiegowski thriller z elementami romansu rozpisany na dwoje aktorów – laureatkę Oscara Marion Cotillard („Niczego nie żałuję – Edith Piaf”) oraz Brada Pitta.

1942 rok, Afryka Północna. Max Vatan (Pitt), oficer wywiadu, spotyka na swej drodze działaczkę francuskiego Ruchu Oporu Marianne Beausejour (Cotillard), zaangażowaną w śmiertelnie niebezpieczną misję na tyłach wroga. Ich ponowne spotkanie w Londynie i losy ich związku naznaczone są wspomnieniami wojny.

Za scenariusz filmu odpowiada Steven Knight, którego scenariusz do filmu „Niewidoczni” przyniósł mu nominację do Oscara i nagrody BAFTA.

TWÓRCY FILMU

Reżyseria: Robert Zemeckis

Scenariusz: Steven Knight

Produkcja: Robert Zemeckis, Steve Starkey, Graham King

Producent wykonawczy: Denis O’Sullivan, Jack Rapke, Jackie Levine, Steven Knight

Za reżyserię filmu odpowiada Robert Zemeckis. Autorem scenariusza jest Steven Knight („Niewidoczni”, „Wschodnie obietnice”, „Locke”). Twórcą zdjęć jest nominowany do Oscara Don Burgess („Forrest Gump”, „Spider-Man”, „Lot”). Autorem drobiazgowej scenografii oddającej realia wojny jest Gary Freeman („Everest”, „Czarownica”). Za efekty specjalne odpowiada Kevin Baillie („Lot”, „The Walk. Sięgając chmur”). Muzykę skomponował dwukrotnie ominowany do Nagrody Akademii Alan Silvestri
- Już dawno nie mieliśmy możliwości oglądania w kinie wojennego thrillera zrobionego z rozmachem, a zarazem tragicznej i poruszającej love story – opowiada Graham King, producent. – To tego rodzaju historia, która poraża bogactwem treści i wątków; rzadkie w ostatnich czasach tego rodzaju kinowe doświadczenie. To film o tym, czym jest wojna i o tym, co może zrobić z pięknem miłości
Steve Starkey, producent: – Dla ludzi, którzy nie wzrastali na filmach wojennych opowiadających historie z koszmaru lat czterdziestych XX wieku, będzie to coś, czego nie widzieli nigdy wcześniej. Z jednej strony, to film zrobiony z wielkim rozmachem, którego strona wizualna jest ważną częścią historii, z drugiej zaś – wiwisekcja ludzkich emocji. Film powstał w najnowocześniejszej technologii, dzięki czemu akcja tocząca się na ekranie jest porywająca, ale i wstrząsająca. Brad i Marion kreują natomiast klasyczny kinowy romans, jakiego dawno nie otrzymaliśmy od twórców filmowych
Patrick McCormick, producent wykonawczy: – Choć cała historia jest silnie umiejscowiona w czasach II wojny światowej, tak naprawdę to opowieść o podwójnym życiu, zdublowanych życiorysach, na które skazani byli ludzie podczas wojny. Przez cały film Max i Marianne otoczeni są tajemnicą, funkcjonują na dwóch różnych poziomach – tego, co widzą i tego, czego nie widzą. Tego, co wiedzą i tego, czego nie wiedzą. Każde ich działanie jest zakotwiczone w niewypowiedzianych sekretach, tajemnicach
Robert Zemeckis przyznaje, że zakochał się w tej opowieści, właściwie w momencie, kiedy rozpoczął lekturę scenariusza: – Jest tu tak dużo z klasycznej miłosnej historii, ten duch romansu… Jako reżyser najbardziej lubię poruszać widownię, wzruszać ją. A kiedy mamy historię tak mocną, tak zatopioną w uczuciach, z tyloma zmianami akcji, twistami fabularnymi, nie jest to trudne. To idealna historia dla reżyserów takich, jak ja, ponieważ lubię, kiedy publiczność jest poruszona. I wiem, jakich użyć do tego narzędzi
- „Sprzymierzeni” to zdecydowanie opowieść o zdradzie. Musi więc pojawić się pytanie o reakcję, kiedy dowiadujemy się, że ktoś kogo kochamy, nie jest tym, za kogo go uważaliśmy – mówi Zemeckis – To coś, co zdarza się w życiu, ale w sytuacji Maxa i Marianne punkt wyjścia jest przecież inny – oni poznają się, udając kogoś, kim nie są. Prawda jest dla nich niemal nieuchwytna. Czym więc jest w ich przypadku zaufanie? I jak właściwie możesz rozmawiać z kimś, kogo kochasz, skoro wiesz, że twoich słów słucha wróg?
- Brad jest zawsze zniewalającym aktorem – zachwyca się Robert Zemeckis – Ale w tym filmie jest nieco inny od tego, co pokazał nam wcześniej. W jakimś sensie jest „zdradliwy”, zdradza samego siebie. Poznajemy go przecież jako mistrza kamuflażu, ale niebawem staje się człowiekiem zagubionym, wstrząśniętym bólem, a przede wszystkim człowiekiem przerażonym, bojącym się tego, co właśnie zaserwowało mu życie. I z całą pewnością mogę powiedzieć, że Bard naprawdę dorósł do tej roli. Jego emocjonalny występ jest znakomity
Ciekawostką jest scena, w której Max i Marianne spotykają się po raz pierwszy w klubie nocnym w Casablance. Kiedy widzą się po raz pierwszy w filmie, robią to również po raz pierwszy na planie. Wcześniej nie mieli wspólnej sceny. Widz może dzięki temu posunięciu oglądać rozwój ich relacji, budowanej w realnym czasie
Marion Cotillard: – Uwielbiam połączenie, jakie daje widzom ten film – z jednej strony otrzymujemy trzymający w napięciu thriller, z drugiej – głęboką, pełną historię miłosną. Kiedy dowiedziałam się, że za kamerą stanie Robert Zemeckis, a moim filmowym partnerem będzie Brad Pitt, zwariowałam. Robert stworzył takie magiczne obrazy, które tylko on mógłby stworzyć. Tym bardziej więc uszczęśliwiło mnie, że zmierzy się z nowym dla niego gatunkiem i że ja będę częścią tego obrazu. Sama historia jest naprawdę wciągająca i nieoczywista. Max i Marianne mają niewiele czasu, by się poznać, a do tego muszą udawać kogoś, kim nie są; ciąży też nad nimi wojna, wiedzą więc, że w każdej chwili mogą zginąć. Albo razem, albo któreś z nich. To dlatego tak szybko wiążą się ze sobą. Pamiętajmy, że miłość w czasie wojny to trochę inna miłość

Sprzymierzeni
(Allied)

„Sprzymierzeni": Wróg może być bliżej, niż myślisz

Marion Cotillard: - Uwielbiam Brada Pitta

„Sprzymierzeni”: Brad Pitt i Marion Cotillard

„Sprzymierzeni" - zapowiedź filmu

Ruszyły zdjęcia do filmu „Allied”

Sprzymierzeni (Allied)